Relacje

JAN TWARDOWSKI – NIE PRZYSZEDŁEM PANA NAWRACAĆ

"Myślę jednak po swojemu, że wiersze mają swojego Anioła Stróża, który się niemi opiekuje. Jeżeli chodzi o mnie ułożyłem modlitwę do Anioła Stróża swoich wierszy. Modliłem się, żeby albo umarły, albo trafiły do człowieka".

ks. Jan Twardowski

My dołączamy się do tej modlitwy. Do nas wiersze trafiły, ale chciałybyśmy, by poezja księdza Jana była obecna w życiu każdego człowieka, bo jest ona jak drogowskaz, katechizm, lek na całe zło.

Spotkanie poświęcone zbiorowi wierszy Jana Twardowskiego zamieniło się w wieczorek poezji. Każda z nas chciała podzielić się z koleżankami tym, co najbardziej ją urzekło, zapadło w serce i pamięć, wzruszyło, było jak nagłe olśnienie. Dlatego czytałyśmy i kontemplowałyśmy, a dyskusja i komentarz były zupełnie zbędne. Naszą recenzją i rekomendacją niech będą cytaty z notatki  koleżanki Jadźki (polonistki), dzięki której spotkania mareziańskiego DKK zawsze mają solidną podbudowę merytoryczną: „poezję Twardowskiego cechuje

-pokora wobec Boga, ludzi i przyrody widoczna m.in. w pochyleniu się nad owadami, roślinami polnymi, wiarą ludzi prostych, świątkowym Jezuskiem,

-obojętność na dokonania kultury religijnej, majestatycznych świątyń i dzieł sztuki,

-teologia miłości i miłosierdzia,

-poczucie humoru (prostego, ludowego, dobrodusznego)

-bystrość i przenikliwość obserwowanych przejawów życia społecznego, politycznego

-patriotyzm w typie romantycznym

-wiara i miłość jako remedium na smutek, przemijanie, samotność,

-kult wsi obserwowanej z pozycji wiejskiego wikarego w Żbikowie,

-klasyczna forma wiersza oparta na rytmie,

-pointa wieńcząca tekst,

-echa oświeceniowej filozofii Rousseau (człowiek związany z  naturą jest dobry)”