Spotkania autorskie
Spotkanie z poezją Zazy Wilczewskiej
Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów 2014/X/zaza/1 oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.
24 października 2014r. do biblioteki w Marezie zawitała poezja. Zachwycająca, mądra, poruszająca, nacechowana erudycją, wrażliwością na piękno muzyki i sztuki, a przede wszystkim wielką pokorą wobec tego, co Nieznane, a co stanowi przecież sedno ludzkich pragnień i poszukiwań. Tę wielką duchową ucztę sprawiła słuchaczom gdańska poetka Zaza Wilczewska, urodzona w Inowrocławiu, absolwentka Prawa i Administracji UG. W latach 1976 - 1991 wicedyrektor i dyrektor Biura Wystaw Artystycznych w Sopocie. Opublikowała arkusz poetycki (1979) oraz trzy zbiory wierszy:
- SZELEST CZASU (2001)
- MIĘDZY SŁOWAMI (2006)
- FRAGMENTY (2009)
Ponadto jest autorką powieści LUNIA (2004), zbioru opowiadań WYJĘTE Z MILCZENIA (2008) oraz wspomnień SZKICE PO-SOPOCKIE (2013) Jest zdobywczynią m.in. pierwszej nagrody za zestaw wierszy w Ogólnopolskim Konkursie Literackim FSON w Krakowie.
SZKICE PO-SOPOCKIE są jej wspomnieniami z okresu pracy w sopockim BWA. Znalazły się w zbiorach bibliotecznych Instytutu Pamięci Narodowej w Gdyni i Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. Zyskały duże zainteresowanie środowiska artystów plastyków i bardzo pochlebne recenzje: „Gazeta Wyborcza” (red. Przemysław Gulda), Radio Gdańsk (red. Małgorzata Żerwe), Rocznik Sopocki 2013r. (dr Sylwia Bykowska). Zaza Wilczewska współpracuje z Rocznikiem Sopockim, pisząc eseje o artystach plastykach. Jest członkiem Związku Literatów Polskich.
Na spotkaniu w Marezie autorka odpowiedziała na pytanie, czym według niej jest poezja: „nie ma na to jednej odpowiedzi, ale najpewniej jest wynikiem zadawania sobie pytań”. Tych najważniejszych, nieodłącznych od ludzkiej egzystencji, tych, które określają naszą kondycję i stanowią o naszym człowieczeństwie, sytuującym nas gdzieś „pomiędzy aniołem a zwierzęciem”.
Jak poetka sama stwierdziła na początku swej wypowiedzi, spotkanie z poezją może być przepełnione humorem, nie musi towarzyszyć mu pełne zadumy i powagi nabożne skupienie. I tak też było w tym przypadku. O tę wesołą atmosferę zadbała jedna ze słuchaczek, która przygotowała bardzo wnikliwą recenzję twórczości pani Zazy, sprawiając tym samym wielką niespodziankę zarówno bohaterce spotkania, jak i pozostałym uczestnikom. Ponadto, wszyscy obecni zostali zaproszeni do zabawy literackiej, dzięki której mieli sposobność zmierzenia się ze swoim poetyckim potencjałem, który drzemie przecież w każdym z nas.
Czytelnikom obecnym na spotkaniu szczególnie przypadły do serc Filigrany autorstwa naszego gościa, czyli małe formy poetyckie, będące odpowiednikiem wywodzących się z Japonii haiku. Pani Zaza złożyła nam obietnicę, że wróci jeszcze do tej formy, aczkolwiek, jak wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, jest to duże wyzwanie – skondensować sens (lub bezsens) wszechświata do trzech wersów to sztuka, którą tylko nieliczni mogą posiąść.
Chcących zapoznać się z twórczością Zazy Wilczewskiej zapraszamy do biblioteki w Marezie, gdzie dostępny jest zbiorek Fragmenty, natomiast wcześniejszy tomik Szelest czasu znajduje się w zbiorach Bałtyckiej Biblioteki Cyfrowej:
http://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/docmetadata?id=30684&from=publication
{gallery}2014/X/zaza/1{/gallery}